List o. Cherubina do Parafian

Niech Pan obdarzy Was Pokojem! Słowami św. Franciszka z Asyżu życzę Wam Pokoju.

7 września 2019 roku w Waszej wspólnocie parafialnej rozpoczną się Misje Święte, czas szczególnej łaski Bożej. Wasz Ksiądz Proboszcz darząc zaufaniem Zakon Braci Mniejszych – tradycyjnie nazywanych franciszkanami – zaprosił mnie, bym towarzyszył Wam w tym czasie łaski pełniąc rolę tego, który przemawia w Imię Boga. Wyrażam radość, że przybędę do Was jako Misjonarz Miłosierdzia, wysłany przez Papieża Franciszka, by nieść Miłosierdzie Boże.

Najważniejszym powodem organizowania Misji Świętych jest miłość, czyli troska Kościoła o rozwój i dobro poszczególnych osób i całych środowisk. Po grzechu pierworodnym człowiek nie potrafi rozwijać się w sposób spontaniczny i samoczynny. Przeciwnie, łatwiej przychodzi mu czynić zło, którego nie chce, niż dobro, którego bardzo pragnie. Człowiek potrafi sam siebie oszukiwać i krzywdzić albo tak pokomplikować sobie życie, że popada w depresję, rozpacz, stany samobójcze.

Misje są czasem spotkania z Chrystusem, który wie o tych wszystkich naszych słabościach i zagrożeniach. On nas kocha i zna. On stał się po to człowiekiem i po to przyszedł do nas, aby nasza radość była pełna, abyśmy wygrali życie już na tej ziemi, abyśmy z Jego pomocą już teraz budowali w sobie i wokół siebie Królestwo Boże: królestwo miłości i prawdy, sprawiedliwości i pokoju.

Tylko i wyłącznie Chrystus może w całej pełni objawić nam prawdę o nas samych i o naszym życiu. Bez Niego nie wiemy, kim jesteśmy i w jaki celu istniejemy. Bez Niego tak trudno jest nam odróżnić dobro od zła i żyć w świętości. Bez Niego niespokojne są nasze serca i poplątane stają się ścieżki naszego życia.
W tej sytuacji człowiek potrzebuje Zbawiciela, który nas nieodwołalnie kocha i w którym możemy stać się nowymi, niezwykłymi ludźmi, jak byli nimi bł. Matka Teresa z Kalkuty czy św. Jan Paweł II.

W naszych spotkaniach obok Pana naszego Jezusa Chrystusa będzie obecna także i Jego i nasza Matka – Maryja. Ona zna każdy nasz stan: była i przeżywała młodzieńcze lata, przeżywała swe własne macierzyństwo, była wdową, wcześniej utraciła także swoich rodziców i na koniec - patrząc po ludzku – pochowała także swego Jedynego Syna. Niech Jej wiara, nadzieja i miłość towarzyszą nam w tym świętym czasie. Niech Jej Osoba prowadzi nas w objęcia Jej Syna, Jezusa Chrystusa.

Niech czas Misji, będzie czasem zatrzymania się przed Bogiem, refleksji nad własnym życiem, a także podejmowania ważnych decyzji.

Drodzy Parafianie!
Gorąco jako misjonarz zapraszam Was na te Misje, a jednocześnie liczę na Waszą apostolską pomoc. Każdy w zakresie swojego środowiska niech coś zrobi, by kogoś przybliżyć do Boga podczas tych Misji Świętych.
Jedni pomogą modlitwą, ofiarowaniem swoich cierpień, inni dobrym słowem zachęty… Wszystkich proszę do zaangażowania się, do pomocy. Wielkie dzieło Misji Świętych jest naszym wspólnym dziełem. Polecam je gorąco modlitwie wszystkich, tak prywatnej, jak i wspólnej w rodzinach i parafii. Szczęść Boże.
Z franciszkańskim pozdrowieniem: „Pokój i Dobro”

O. Cherubin Krystian Żyłka OFM, Misjonarz Miłosierdzia